Niestety, ktoś zgodził się, że konieczne jest stworzenie kontynuacji filmu "Elizabeth" (1998), więc skończyło się na tym dość fantastycznym pojeździe dla nadal kompetentnej Cate Blanchett, ale nie…
Niestety, ktoś zgodził się, że konieczne jest stworzenie kontynuacji filmu "Elizabeth" (1998), więc skończyło się na tym dość fantastycznym pojeździe dla nadal kompetentnej Cate Blanchett, ale nie tak bardzo dla strasznie drewnianego Clive'a Owena jako marynarza Waltera Raleigha. Po egzekucji Mary, królowej Szkocji (Samantha Morton), Anglia stoi w obliczu nadchodzącego najazdu hiszpańskiej Armady. (W dużej mierze wybaczalne) nieścisłości faktograficzne, które dręczyły pierwszy film, są jakoś zwiększone w tej dość słabej kontynuacji. Naprawdę brakuje nam tu Sir Richarda Attenbourgha, a pomimo najlepszych starań Geoffreya Rusha jest zbyt wiele miejsca dla takich jak nieco lekkomyślna Abbie Cornish. Jak można się spodziewać, film prezentuje się świetnie, a użycie CGI jest skutecznie wspomagające - zwłaszcza gdy sytuacja się zaostrza, ale nic z tego naprawdę nie pomaga ożywić dość ociężałego tempa tej historii. Na szczęście królowa nie żyła już zbyt długo po tym, więc powinniśmy być bezpieczni przed "Elizabeth III - lata Essex".