Doktor Dolittle, lekarz weterynarii z niezwykłymi zdolnościami językowymi wobec zwierząt, postanawia odnaleźć lekarstwo na śmiertelną chorobę królowej Wiktorii podczas niebezpiecznej podróży na tajemniczy, egzotyczny wysp.
Wszyscy oglądaliśmy filmy Dolittle z udziałem Eddiego Murphy'ego. Nie będę kłamać, nigdy nie byłem fanem tych filmów. Tak, są celowo głupie, niewinne i zawierają podstawowy poziom komedii. Nigdy mnie…
Wszyscy oglądaliśmy filmy Dolittle z udziałem Eddiego Murphy'ego. Nie będę kłamać, nigdy nie byłem fanem tych filmów. Tak, są celowo głupie, niewinne i zawierają podstawowy poziom komedii. Nigdy mnie nie irytowały, ale też nigdy nie zrobiły niczego nadzwyczajnie zaskakującego. Wersja z 2020 roku znanego opowiadania to pierwsza rola Roberta Downey Jr. po MCU, chlubi się obsadą A-listy i… jest jednym z najgorszych filmów roku, bez żadnych wątpliwości. Kompletna katastrofa we wszystkich dziedzinach filmowania.
Kamurai
10. 12. 2020
50%
Dziwny zegarek, prawdopodobnie nie będę go już oglądać i nie mogę go polecić. Nie jestem pewien, czy ta wersja ma być bliższa książkom, czy Disney po prostu miał dość cudów w swoich produktach, ale…
Dziwny zegarek, prawdopodobnie nie będę go już oglądać i nie mogę go polecić. Nie jestem pewien, czy ta wersja ma być bliższa książkom, czy Disney po prostu miał dość cudów w swoich produktach, ale fakt, że Dolittle naśladuje zachowanie zwierząt, aby z nimi komunikować, naprawdę psuje atmosferę i sprawia, że jest to niewiarygodnie nieciekawe. Powinno to być coś, czego ludzie uczą się we wszechświecie tego filmu. Robert Downey Jr., pomimo twierdzeń, że chce grać nowe postacie, raczej zagrał Sherlocka Holmesa, który potrafi rozmawiać ze zwierzętami, w tym odkrycie spisku na królową. Jedynym prawdziwym zbawieniem w tym jest czysty techniczny szczegół w CG. Obsada i głosy były w porządku, ale CG zwierzęta są nadmiernie dobre, chociaż czasami trochę głupie. Większość filmu to "co teraz robią?", albo raczej "dlaczego teraz to robią?". Naprawdę wydawało się, że musieli dodać wiele do historii Dolittle, lekarza, który rozmawia ze zwierzętami, aby był godny filmu. Musieli również trochę odwrócić uwagę od niego, i podczas gdy poprzednie wersje wybrały skupienie się na jedności rodziny, ten film wybrał pójście drogą kliczé "martwa żona, więc nienawidzę świata", co zawsze jest podnoszące na duchu. Po prostu dokonali wielu mrocznych i dziwnych wyborów dla tego filmu, które go nie polepszyły.
r96sk
27. 12. 2020
40%
Takie bezcelowe, tak złe. Jedyną pociechą, jaką mam dla 'Dolittle', jest to, że przynajmniej coś innego w porównaniu z remakiem z Eddie Murphym, a być może również z oryginałem z 1967 roku - chociaż…
Takie bezcelowe, tak złe. Jedyną pociechą, jaką mam dla 'Dolittle', jest to, że przynajmniej coś innego w porównaniu z remakiem z Eddie Murphym, a być może również z oryginałem z 1967 roku - chociaż tego nie widziałem, ale brzmi to trochę inaczej na podstawie syntezy z '67 roku.