Harris Dickinson trochę ryzykuje tą rolą - i ogólnie udało mu się przekonująco zagrać seksualnie stłumionego/zdezorientowanego nastolatka, który prowadzi potrójne życie - ze swoją dziewczyną; ze…
Harris Dickinson trochę ryzykuje tą rolą - i ogólnie udało mu się przekonująco zagrać seksualnie stłumionego/zdezorientowanego nastolatka, który prowadzi potrójne życie - ze swoją dziewczyną; ze swoimi macho kolegami i kiedy znajduje mężczyzn online - albo na molo Coney Island - na niezobowiązujący seks. Historia nie jest niczym nowym, ale jest to ostrzejsze i bardziej drastyczne przedstawienie historii coming-outu. Muszę powiedzieć, że jego postać nie jest zbyt miłym człowiekiem; manipuluje, jak tylko może, i ostatecznie dostaje, na co zasługuje; jest bezmyślny, lekkomyślny i samolubny. Na pewno nie jest to dla osób o słabych nerwach, a czasami jest to bardzo powolne, ale podejrzewam, że jest wielu młodych mężczyzn przechodzących przez podobny kryzys tożsamości i radzących sobie z nim w ten sam sposób. Obejrzyjcie gwiazdę, myślę, że idzie w górę...