Jeśli _Bohemian Rhapsody_ jest tak wspaniała, dlaczego najlepszą częścią był Tom Hollander mówiący jedno słowo? Nie zrozum mnie źle, Rami Malek zasługuje na uznanie za rolę, to jest prawda (mniej…
Jeśli _Bohemian Rhapsody_ jest tak wspaniała, dlaczego najlepszą częścią był Tom Hollander mówiący jedno słowo? Nie zrozum mnie źle, Rami Malek zasługuje na uznanie za rolę, to jest prawda (mniej może niż dostaje, ale i tak, uznanie). Ale poza tym _Bohemian Rhapsody_ jest mdła, szarpana, być może nawet obraźliwa. **Może** być jakaś wartość w jednym z tych typów wspólnego śpiewania, jeśli uda ci się zgromadzić wystarczająco wielu fanów Queen, ale ja nigdy się tego nie dowiem, bo nie mam zamiaru ponownie to oglądać.