10 sierpnia 2000 roku okręt podwodny Kursk, stalowy kolos o rozmiarach dwóch samolotów linii lotniczych i długości dwóch boisk do piłki nożnej, wyrusza na swoje pierwsze od dekady ćwiczenia wojenne. W wielkich manewrach Floty Północnej niezatapialna duma rosyjskiej marynarki bierze udział w towarzystwie 30 okrętów i trzech innych łodzi podwodnych. Dwa dni później potężna eksplozja, która została nawet zarejestrowana przez sejsmografy na Alasce, posyła Kursk na dno arktycznych wód Morza Barentsa. Z informacji docierających na miejsce wynika, że katastrofę przeżyło jedynie 23 z 118 marynarzy obecnych na pokładzie.
Prawdopodobnie lekcje zostały wyciągnięte po tej katastrofie. Jednak fakt, że zdjęcia do filmu 'Kursk' zostały opóźnione po tym, jak rosyjskie ministerstwo obrony nie zdążyło w porę wydać pozwolenia,…
Prawdopodobnie lekcje zostały wyciągnięte po tej katastrofie. Jednak fakt, że zdjęcia do filmu 'Kursk' zostały opóźnione po tym, jak rosyjskie ministerstwo obrony nie zdążyło w porę wydać pozwolenia, z sugestiami, że obawiali się udzielenia ekipie dostępu do tajnych lokalizacji i informacji, skłania do refleksji.
CinemaSerf
23. 05. 2024
70%
Podobnie jak w wielu opowieściach tego rodzaju, prawdopodobnie nigdy nie poznamy całej historii zatonięcia rosyjskiej łodzi podwodnej "Kursk" i desperackich prób ratowania uwięzionych marynarzy. To,…
Podobnie jak w wielu opowieściach tego rodzaju, prawdopodobnie nigdy nie poznamy całej historii zatonięcia rosyjskiej łodzi podwodnej "Kursk" i desperackich prób ratowania uwięzionych marynarzy. To, co Thomas Vinterberg robi tutaj, to reżyserować film z prawdopodobnym, dość przekonującym, narracyjnym, który wywołuje dobre, solidne, występy od Matthiasa Schoenaertsa i Augusta Diehla, którzy potrafią bardzo dobrze oddać klaustrofobiczne sceny na pokładzie. Max von Sydow jest przykładem starej straży establishmentu i jeszcze bardziej przyczynia się do frustracji, że może można było zrobić więcej, aby uratować życia, gdyby polityka odegrała mniej prominentną rolę w procesie ratunkowym. Jakiekolwiek komentarze na temat dokładności wysiłków w międzynarodowej współpracy byłyby spekulacyjne, ale Colin Firth faktycznie wzbudza pewne prawdziwe poczucie gotowości do pomocy i świadomość pilności. Warto obejrzeć ten film.