Mógłby (ledwo) zdobyć jeszcze jedną gwiazdkę, gdyby nie była trzecią częścią trylogii Blade. Jako taki ma kilka bardzo dobrych filmów, którym musi sprostać, ale mu się to nie udaje. Tym razem David S…
Mógłby (ledwo) zdobyć jeszcze jedną gwiazdkę, gdyby nie była trzecią częścią trylogii Blade. Jako taki ma kilka bardzo dobrych filmów, którym musi sprostać, ale mu się to nie udaje. Tym razem David S. Goyer zajął się zarówno pisaniem, jak i reżyserią filmu. Chyba powinien zostać przy pisaniu scenariuszy. Sceny akcji nie są zbyt złe. Jednak to wszystko. Tylko seria scen akcji ledwo połączonych ze sobą. Najgorszym przewinieniem ze wszystkich jest Drakula. Kiedy po raz pierwszy dowiedziałem się, że wprowadzili Drakulę jako głównego wroga, pomyślałem, że brzmi to fajnie. Błąd! Poza dość fajnym wyglądem, gdy jest naprawdę wściekły, przedstawienie Drakuli w filmie to żart. To zniewaga dla legend o Drakuli. Podsumowując, to 2 godziny niezbyt złej akcji, ale rozczarowanie jako film o Blade.