To mogłoby działać trochę lepiej, gdyby do charakteryzacji włożono trochę więcej wysiłku. Jak jest teraz, to raczej przewidywalna dramat, w którym dwa pary mieszkają nad sobą w mieszkaniach w…
To mogłoby działać trochę lepiej, gdyby do charakteryzacji włożono trochę więcej wysiłku. Jak jest teraz, to raczej przewidywalna dramat, w którym dwa pary mieszkają nad sobą w mieszkaniach w przekształconym domu. Obydwa oczekują dziecka, ale gdy wypadek odbiera jednej parze tę radosną okoliczność, wkracza złość i historia nabiera znacznie ciemniejszego obrotu, gdy nieprzekonujące zawieszenie broni ujawnia się z dosyć oczywistą agendą. Sam wątek jest dość słabo przekazany, gdy związek między Clémence Poésy i Stephenem Campbell Moore'em oraz ich sąsiadami z dolnych pięter Laurą Birn i rzadko pojawiającym się Davidem Morrisseyem rozgrywa się w dość mało wiarygodny, wręcz wadliwy sposób. Myślę, że mogłoby to działać lepiej z dodaną intensywnością występu scenicznego, ale tutaj jest to film, który pozostawia zbyt wiele naszej wyobraźni, aby wypełnić liczne luki w niezbyt imponującym scenariuszu. Jest to po prostu trochę zbyt lekkie jak na temat, przepraszam.