Wybory życia, które chcemy żyć, są nasze. Film był inspirowany prawdziwym wydarzeniem, książką i filmem dokumentalnym. Wiadomość była niesamowita, ale bardziej personalna. Przynajmniej z perspektywy…
Wybory życia, które chcemy żyć, są nasze. Film był inspirowany prawdziwym wydarzeniem, książką i filmem dokumentalnym. Wiadomość była niesamowita, ale bardziej personalna. Przynajmniej z perspektywy filmu o parze i ich walce. Także osobowości tych dwóch, którzy są tak cisi, więc było to jak film dokumentalny z nutą filmu fabularnego. To jednak nie oznacza, że Ruth Negga zasłużyła na nominację do Oscara. Dostała ją tylko z powodu kwoty dla czarnych, w przeciwnym razie jest wiele świetnych występów, które należałoby wziąć pod uwagę, a które nie są białe, czarne ani nawet amerykańskie. Co do filmu, podobał mi się ten rodzaj dramatu, był tak realistyczny i nie przeszkadzało mi, gdyby trwał ponad dwie godziny. Pierwsze uznanie musi pójść do obu głównych aktorów, byli duszą filmu. Zdecydowanie warte nagród występy, ale jak już powiedziałem, nie Oscara. Szczególnie polubiłem część Joela Edgertona. To jedno z jego, być może najlepsze, jakie dotąd widziałem. Z wielu powodów ludzie powinni to obejrzeć. Jeff Nichols z 'Take Shelter' zrobił dobrze pisząc i reżyserując, szczególnie po swoim nieco rozczarowującym poprzednim filmie. Jeden z najlepszych filmów biograficznych roku i polecam go nie przegapić, zwłaszcza dla publiczności rodzinnej.