Zastanawiam się, czy prawdziwy Gary Faulkner poczuł się urażony przedstawieniem Nicolasa Cage'a? Myślę, że bym był. Ale zdecydowanie nie tak urażony, jak musiał być Bóg, gdy dowiedział się, że jest…
Zastanawiam się, czy prawdziwy Gary Faulkner poczuł się urażony przedstawieniem Nicolasa Cage'a? Myślę, że bym był. Ale zdecydowanie nie tak urażony, jak musiał być Bóg, gdy dowiedział się, że jest grany przez Russella Branda. Ostateczna ocena: ★★ - Miał pewne rzeczy, które mi się podobały, ale to słaby produkt.