Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie
Dostępne na
Disney Plus

Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie Rogue One: A Star Wars Story

7.5 /10
15,676 ocen
2016 133 min Wydany

Grupa rebeliantów podejmuje niemożliwe wyzwanie, próbując wykraść plany najpotężniejszej broni Imperium - Gwiazdy Śmierci. Ten kluczowy dla całego uniwersum Gwiezdnych wojen moment rozpoczyna serię wydarzeń, w których zwykli ludzie dokonują niezwykłych czynów i stają się bohaterami.

Obsada Pełna obsada i ekipa

Felicity Jones
Felicity Jones

Jyn Erso

Diego Luna
Diego Luna

Cassian Andor

Donnie Yen
Donnie Yen

Chirrut Imwe

Jiang Wen
Jiang Wen

Baze Malbus

Ben Mendelsohn
Ben Mendelsohn

Orson Krennic

Guy Henry
Guy Henry

Governor Tarkin

Forest Whitaker
Forest Whitaker

Saw Gerrera

Riz Ahmed
Riz Ahmed

Bodhi Rook

Mads Mikkelsen
Mads Mikkelsen

Galen Erso

Jimmy Smits
Jimmy Smits

Bail Organa

Alistair Petrie
Alistair Petrie

General Draven

Ben Daniels
Ben Daniels

General Merrick

Paul Kasey
Paul Kasey

Admiral Raddus

Stephen Stanton
Stephen Stanton

Admiral Raddus (titlesvoice)

Ian McElhinney
Ian McElhinney

General Dodonna

Fares Fares
Fares Fares

Senator Vaspar

Jonathan Aris
Jonathan Aris

Senator Jebel

Ekipa

Stanowisko Nazwy
Reżyser Reżyser Gareth Edwards
Historia Historia John Knoll , Gary Whitta
Scenariusz Scenariusz Chris Weitz , Tony Gilroy
Postacie Postacie George Lucas
Kompozytor muzyki oryginalnej Kompozytor muzyki oryginalnej Michael Giacchino
Producent Producent Simon Emanuel , Kathleen Kennedy , Allison Shearmur , Tony To
Operator zdjęć Operator zdjęć Greig Fraser
Montażysta Montażysta Jabez Olssen
Obsada Obsada Jina Jay
Koordynator działu artystycznego Koordynator działu artystycznego Pollyanna Seath
Kierownictwo artystyczne Kierownictwo artystyczne Alex Baily , Robert Cowper , Jordana Finkel , Lydia Fry , Ashley Lamont
Recenzje (11)

Co sądzą inni widzowie

75 %
Średnia ocena
11
Łącznie recenzji
Simon Foster
Simon Foster
16. 12. 2016

Rogue One: Gwiezdne Wojny historia niesie ciężar bycia o szansach i stawkach, o dziedzictwie i konsekwencjach, o zrozumieniu przeznaczenia...

Rogue One: Gwiezdne Wojny historia niesie ciężar bycia o szansach i stawkach, o dziedzictwie i konsekwencjach, o zrozumieniu przeznaczenia...

Gimly
Gimly
06. 02. 2017
70%

To nie jest mój nowy ulubiony film _Star Wars_. Ale zawiera moja nowa ulubiona scene z _Star Wars_. Ostateczna ocena: ★★★½ - Goraco polecam znalezc na to czas.

To nie jest mój nowy ulubiony film _Star Wars_. Ale zawiera moja nowa ulubiona scene z _Star Wars_. Ostateczna ocena: ★★★½ - Goraco polecam znalezc na to czas.

PeterJasonQuill
PeterJasonQuill
17. 02. 2017
100%

Zabawny film Gwiezdne wojny. Film zawiera wiele nawiązań i odniesień do oryginalnej trylogii przez cały film, a także wiele cameo. Zawiera niesamowite sekwencje akcji i wystarczająco dużo emocji, aby…

Zabawny film Gwiezdne wojny. Film zawiera wiele nawiązań i odniesień do oryginalnej trylogii przez cały film, a także wiele cameo. Zawiera niesamowite sekwencje akcji i wystarczająco dużo emocji, aby utrzymać zainteresowanie każdego prawdziwego fana Gwiezdnych wojen od samego początku. Na początku nie ma żadnego tekstu początkowego i świetną muzykę od Michaela Giachinna, ale nadal zawiera oryginalne napisy końcowe z oryginalną muzyką Johna Williamsa. K-2SO jest gwiazdą show i jest bardzo zabawny jako postać. Ogólnie najlepszy film Gwiezdnych wojen od Imperium kontratakuje moim zdaniem. Moc jest z tym filmem.

Lucky_Man
Lucky_Man
10. 05. 2017
50%

Na pierwszy rzut oka jest to dobrze zrobiony film akcji osadzony w świecie Gwiezdnych Wojen pełen nawiązań i hołdów dla "Nowej Nadziei", które sprawią, że poczujesz ciepłe uczucie nostalgii. Ponowne…

Na pierwszy rzut oka jest to dobrze zrobiony film akcji osadzony w świecie Gwiezdnych Wojen pełen nawiązań i hołdów dla "Nowej Nadziei", które sprawią, że poczujesz ciepłe uczucie nostalgii. Ponowne pojawienie się zestawów, kostiumów i postaci z naszych ulubionych filmów z dzieciństwa może sprawić, że powiesz "Teraz to jest film Gwiezdnych Wojen!". Jednakże, nostalgia i zarabianie ogromnych pieniędzy na tej nostalgii wydawało się być główną strategią Disneya z tym filmem. To jest po prostu naśladowanie. Cyfrowe rekreacje Petera Cushinga i Carrie Fisher były bardzo brudne i bezczelne wobec zmarłych aktorów, nie wspominając już o rażącym dla nowego widza. Cyfrowy wygląd Grand Moffa Tarkina odczepił mnie od kruchego fabuły i musiałem uspokoić żołądek garstką tabletek przeciwwymiotnych. Fabuła, scenariusz, charakteryzacja są na poziomie tego, czego można by się spodziewać od nowoczesnego kina i film spełnia swoje podstawowe zadanie, jakim jest być rozrywkowym. Jednakże, jako długoletni fan Gwiezdnych Wojen, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że jestem kierowany podczas oglądania tego filmu.

Per Gunnar Jonsson
Per Gunnar Jonsson
30. 05. 2017
100%

Ups! Właśnie zdałem sobie sprawę, że z jakiegoś powodu ten film wpadł mi między szczebelki. Minęło sporo czasu od kiedy go oglądałem, ale zdaje się, że zapomniałem napisać o nim postu. Dla mnie był…

Ups! Właśnie zdałem sobie sprawę, że z jakiegoś powodu ten film wpadł mi między szczebelki. Minęło sporo czasu od kiedy go oglądałem, ale zdaje się, że zapomniałem napisać o nim postu. Dla mnie był to jeden z najlepszych nowych (po oryginalnej trylogii) filmów Star Wars. Było zabawnie, rozrywkowo z dużą ilością dobrej, starej Star Warsowej akcji. Ogólnie nie lubię prequeli, ale tym razem uznałem, że fajnie było poznać tło do stwierdzenia „liczba szpiegów zginęła, aby zdobyć te informacje” w odcinku IV. Nawet dostaliśmy trochę wyjaśnienia, dlaczego Death Star miał tę głupią słabość. Aktorzy sobie poradzili całkiem nieźle. Gadatliwy android był zabawny, nie będąc całkowicie głupim. To była fajna jazda na wesołym miśku akcji, improwizacji i szalonego gung ho wariactwa zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz różnych środków transportu. Jak zwykle w przypadku Star Wars, naukowa część science fiction jest trochę brakująca. To, co wygląda fajnie, jest to, co jest dostarczane na ekranie i dość z nauką. Przy czytaniu książek jestem bardziej wrażliwy na takie rzeczy, ale dla filmu Star Wars działa to wystarczająco dobrze. Niektórzy ludzie wydają się rozkładać postacie i dialogi, próbując włożyć w to logikę oraz chcąc mieć więcej emocji i „rozwoju postaci”. No daj spokój! To film Star Wars. Ma być pełen akcji i wizualnie oszałamiający. Na to ten film działa. Oczywiście fabuła nie jest naprawdę najbardziej rozwinięta i ma wiele wad. Film jest jednak nadal ogromną zabawą opartą na Star Warsowym szalonym naukowym pochodzie.

Reno
Reno
04. 11. 2017
80%

Epizoda III½.

Epizoda III½.

Matthew Brady
Matthew Brady
27. 01. 2020
70%

Rogue One podąża Jyn Erso (grana przez Felicity Jones) - żołnierza Rebelii i przestępczynię, która właśnie stanie w obliczu swojego największego wyzwania, kiedy Mon Mothma zleca jej misję kradzieży…

Rogue One podąża Jyn Erso (grana przez Felicity Jones) - żołnierza Rebelii i przestępczynię, która właśnie stanie w obliczu swojego największego wyzwania, kiedy Mon Mothma zleca jej misję kradzieży planów Gwiazdy Śmierci. Z pomocą rebeliantów, mistrza miecza i sił niezwiązanych z sojuszem, Jyn stanie przed czymś większym, niż sądzi.

r96sk
r96sk
04. 02. 2021
70%

Całkiem fajny prequel do filmu <em>'Gwiezdne wojny'</em> z 1977 roku. Nie powiedziałbym, że bardzo mi się podobał, ale jest wart swojej roli. To, co mnie powstrzymało przed pokochaniem <em>'Rogue One…

Całkiem fajny prequel do filmu <em>'Gwiezdne wojny'</em> z 1977 roku. Nie powiedziałbym, że bardzo mi się podobał, ale jest wart swojej roli. To, co mnie powstrzymało przed pokochaniem <em>'Rogue One: A Star Wars Story'</em>, było prawdopodobnie głównie tempo, które uważałem za zbyt wolne w niektórych momentach. Nigdy to zasadniczo nie miało wpływu na moje doświadczenie z oglądania, ale czasami czułem, że trochę się tam wlecze. Nie podobał mi się też obszar na nic więcej niż neutralnym/standardowym poziomie. Felicity Jones wykonała godną uwagi pracę w głównej roli, podobało mi się, jak ustawili jej historię na początku. Podobały mi się również sceny z Mads Mikkelsenem, podczas gdy Riz Ahmed i Forest Whitaker są solidni; Alan Tudyk też jest w porządku. Diego Luna i Ben Mendelsohn jednak nic dla mnie nie zrobili. Sam wątek jest zadowalający, zakończenie jest bardziej znaczące, niż się spodziewałem i zawiera kilka ładnych ujęć; cały film wygląda pięknie. Osobiście skróciłbym czas trwania o 10-20 minut i dostał więcej diabelskich antagonistów, jednak. Mimo wszystko jest to co najmniej dobry film bez wątpienia.

Heine Lahn Petersen
Heine Lahn Petersen
18. 02. 2021
80%

Jeden z lepszych "pobocznych historii" wszechświata Gwiezdnych Wojen. Mając połowę lat 40 :) moje pierwsze doświadczenia ze Star Wars były oryginalne filmy w telewizji, ale od tego czasu widziałem…

Jeden z lepszych "pobocznych historii" wszechświata Gwiezdnych Wojen. Mając połowę lat 40 :) moje pierwsze doświadczenia ze Star Wars były oryginalne filmy w telewizji, ale od tego czasu widziałem również zremasterowane edycje na dużym ekranie, a także nowe dodatki do franczyzy. Z tego punktu widzenia Rogue One należy do moich top 5. Można go oglądać samodzielnie, ale ma dobre odniesienia do oryginalnych filmów dla oddanych fanów.

The Movie Mob
The Movie Mob
20. 11. 2022
90%

Rogue One czuje się znajomy w ramach franczyzy Star Wars, ale nadal odważny i nowy! Świetne wejście dla nowych odbiorców Star Wars i ulubione dla entuzjastów Star Wars.

Rogue One czuje się znajomy w ramach franczyzy Star Wars, ale nadal odważny i nowy! Świetne wejście dla nowych odbiorców Star Wars i ulubione dla entuzjastów Star Wars.

CinemaSerf
CinemaSerf
30. 05. 2024
70%

Z jakiegoś powodu wydaje się, że istnieje pewien snobizm wobec standardu ostatnich produkcji Disneya, ale bardzo podobała mi się ta odnoga marki "Gwiezdne wojny". Felicity Jones próbuje pomóc…

Z jakiegoś powodu wydaje się, że istnieje pewien snobizm wobec standardu ostatnich produkcji Disneya, ale bardzo podobała mi się ta odnoga marki "Gwiezdne wojny". Felicity Jones próbuje pomóc rebeliantom zdobyć plany dla planety-niszczyciela "Death Star", który zaprojektował jej ojciec (Mads Mikkelsen). To czysta akcja, z doskonałymi efektami specjalnymi i całą masą nowych postaci do poznania/pokochania/wyśmiania, bez konieczności oglądania innych filmów. Diego Luna i Ben Mendelsohn nie do końca mi pasują; i faktycznie cała obsada mogłaby lepiej się ze sobą zgrać jako aktorzy; ale historia jest ekscytująca i o wiele bliżej akcji pierwszej trylogii. Co tu jest do niepolubienia...?

7.5

Głosowano 15676×

50% Średnia
0% 50% 100%
0/500