O zaufaniu dowcipnisowi do ryzykownej pracy. Było o wiele lepiej, niż się spodziewałem, ale koniec zepsuł moje przyjęcie. Był to właściwy moment, kiedy to zobaczyłem, ponieważ od dawna nie oglądałem…
O zaufaniu dowcipnisowi do ryzykownej pracy. Było o wiele lepiej, niż się spodziewałem, ale koniec zepsuł moje przyjęcie. Był to właściwy moment, kiedy to zobaczyłem, ponieważ od dawna nie oglądałem filmów o napadach. Mimo że nie była to typowa tematyka napadu, jakoś mi się to podobało, zwłaszcza pierwsze dwie akty. Chodzi o dwóch policjantów, którzy tak naprawdę należą do oddziału policji, ale z innej dywizji. Kiedy odkryją ogromne nielegalne pieniądze należące do gang kartelu po przejrzeniu akt policyjnych, planują je ukraść i na zawsze zniknąć. Ale jak wskazuje tytuł, brakuje im zaufania. W trzecim akcie tempo gwałtownie wzrasta i przynosi zwrot akcji przed napisami końcowymi. Dwie wspaniałe główne postacie z porządną historią, ale nie jestem pewien co do obsady. Trochę poczułem, że między nimi jest ogromna różnica wieku, jakby stary człowiek łączył się z nastolatkiem. Oczywiście najgorsza chemia, ale o to chodzi, jeśli dobrze rozumiesz tytuł. Obie postacie były zupełnie przeciwstawne, jedna była bardzo pewna siebie, ale dowcipna, a drugi facet był beznadziejny, ale poważny we wszystkim. Dokładnie jak wilk i owca planujący obrabować rolnika. Kiedy było dobrze, jak powiedziałem, zakończenie zepsuło ogólny produkt. Poza tym, to jest w porządku film. 5/10