Nigdy nie byłem wielkim fanem Monty Pythona (ani grupy „Time Bandits”) - surrealna komedia czasami wydaje mi się zbyt odległa od mojej zwykle liniowej aprecjacji humoru. Muszę jednak powiedzieć, że…
Nigdy nie byłem wielkim fanem Monty Pythona (ani grupy „Time Bandits”) - surrealna komedia czasami wydaje mi się zbyt odległa od mojej zwykle liniowej aprecjacji humoru. Muszę jednak powiedzieć, że podobało mi się to. Czasami jest to naprawdę szalone, ale Adam Driver i Jonathan Pryce mają między sobą wystarczająco dużo chemii, aby prawie zamienić to w (dość ekscentryczną) historię miłosną. Jest to samouwielbienie, nie ma sensu twierdzić, że widzowie kina nigdy nie byli głównymi beneficjentami tego dzieła, ale dziwnym trafem jest dokładnie to, co jest napisane na opakowaniu „Quixotic”. Nie jestem pewien, czy było warto czekać 29 lat, ale ma kilka momentów, które skłaniają do śmiechu, a starannie opracowany ścieżka dźwiękowa pomaga utrzymać film w ruchu. Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek go znowu obejrzę, ale cieszę się, że go widziałem.