Detektyw Mark Corley przedostaje się na statek kosmitów, by uratować swojego odtrąconego syna. Gdy statek rozbija się w Azji Południowo-Wschodniej, zawiera sojusz z grupą ocalałych, by odbić planetę raz na zawsze.
Dzięki o wiele lepszemu obsadzeniu i faktem, że rzeczy faktycznie się dzieją przez większość czasu trwania filmu, _Beyond Skyline_ jest o wiele lepszy niż oryginalny _Skyline_. Ale nie mogę pójść tak…
Dzięki o wiele lepszemu obsadzeniu i faktem, że rzeczy faktycznie się dzieją przez większość czasu trwania filmu, _Beyond Skyline_ jest o wiele lepszy niż oryginalny _Skyline_. Ale nie mogę pójść tak daleko i powiedzieć, że jest, sam w sobie, **dobry**.
misubisu
30. 06. 2023
60%
Film zaczyna się obiecująco... To alternatywny punkt widzenia tej samej linii czasowej (początek inwazji), co widzieliśmy w pierwszym filmie, Skyline. Dobrze jest zobaczyć rzeczy z perspektywy ludzi…
Film zaczyna się obiecująco... To alternatywny punkt widzenia tej samej linii czasowej (początek inwazji), co widzieliśmy w pierwszym filmie, Skyline. Dobrze jest zobaczyć rzeczy z perspektywy ludzi na ziemi w samym sercu miasta, zamiast być w kompleksie apartamentów. Nawet ma podobne dobre uczucie jak w pierwotnym filmie. Problemy zaczynają się, gdy przechodzą do wnętrza statku obcych. Wtedy sprawy stają się głupie i traci swą mistyczność. Pokazują rzeczywistych obcych sterujących statkiem... potem musisz uwierzyć, że mogliby zbudować skomplikowaną technologię z tymi nieporęcznymi pazurami, itp... itp... Fatalny błąd, który SciFi filmy popełniają cały czas. Potworne obce versus wiarygodność. To trochę jak gdy oglądasz thriller o seryjnym mordercy... i kiedy dowiadujesz się, kto jest seryjnym mordercą, to już nie jest trzymające w napięciu. Ogólnie rzecz biorąc, to jest w porządku film, ale musisz ustawić swoje zawieszenie niewiary na maksimum w drugiej połowie filmu.