Wczesne amerykańskie występy Clinta Eastwooda, gdy testował wody filmowe po ogromnym sukcesie w trylogii spaghetti westernów Leone'a 'Człowiek bez nazwy', są niezwykle przyjemne do oglądania, gdy…
Wczesne amerykańskie występy Clinta Eastwooda, gdy testował wody filmowe po ogromnym sukcesie w trylogii spaghetti westernów Leone'a 'Człowiek bez nazwy', są niezwykle przyjemne do oglądania, gdy eksperymentuje i wypróbuje różne gatunki, decydując, w jakim kierunku chce podążać swoją karierą. Jest tyle niespodziewanych pereł do podziwiania, zarówno aktorskich, jak i reżyserskich, jak 'Dwa osły dla siostry Sary', 'Breezy', 'Uwodzicielka', 'Zagraj mi coś', 'Gdzie orły śmią'. i to, gdzie gra przysłowiową 'rybę na suchym lądzie', zupełnie poza swoim zasięgiem, jako zastępca szeryfa z prowincji, który musi odnaleźć uciekiniera w megalopolii Nowego Jorku, nic mniejszego. Wielka różnorodność tego czasu to luksus kinematograficzny do przeglądania i odkrywania samemu. Moja szansa przyszła w ogromnym '35 lat 35 filmów', a w ostatnich czasach były jeszcze większe kompendia. Wszystkie oferują świetną wartość dla wymagającego kinomana.