Idź i patrz

Idź i patrz Иди и смотри

8.2 /10
1,610 ocen
1985 142 min Wydany

Inwazja wsi na Białorusi przez niemieckie siły zmusza młodego Floryę do ucieczki do lasu, aby dołączył do znużonych partyzantów, pomimo sprzeciwu swojej rodziny. Tam spotyka dziewczynę, Glashę, która towarzyszy mu w powrocie do jego wsi. Po powrocie do domu Florya znajduje swoją rodzinę i współwieśniaków wymordowanych. Jego dalsze przetrwanie wśród brutalnych skutków wojny staje się coraz bardziej koszmarem, walką między desperacją a nadzieją.

Obsada Pełna obsada i ekipa

Aleksei Kravchenko
Aleksei Kravchenko

Flyora Gayshun

Jüri Lumiste
Jüri Lumiste

Obersturmführer

Viktors Lorencs
Viktors Lorencs

Sturmbannführer

Kazimir Rabetsky
Kazimir Rabetsky

Village Headman

Aleksandr Berda
Aleksandr Berda

Chief of Staff of the Partisan Detachment

G. Velts
G. Velts

Medical NCO

Vasiliy Domrachyov
Vasiliy Domrachyov

Little Policeman

Gennadiy Yelkin
Gennadiy Yelkin

Flyora's friend

Evgeniy Kryzhanovskiy
Evgeniy Kryzhanovskiy

Partisan with Glasses

Viktor Manaev
Viktor Manaev

Partisan

Takhir Matyullin
Takhir Matyullin

Elderly Partisan

Pyotr Merkuryev
Pyotr Merkuryev

Gleb Vasiliyevich

Ekipa

Stanowisko Nazwy
Reżyser Reżyser Elem Klimov
Montażysta Montażysta Valeriya Belova
Kompozytor muzyki oryginalnej Kompozytor muzyki oryginalnej Oleg Yanchenko
Scenografia Scenografia Viktor Petrov
Projekt kostiumów Projekt kostiumów Eleonora Semyonova
Operator zdjęć Operator zdjęć Alexey Rodionov
Dźwięk Dźwięk Viktor Mors
Charakteryzator Charakteryzator Sofya Mikhlina , Aleksandr Zhurba , V. Bolotnikova
Historia Historia Ales Adamovich
Scenariusz Scenariusz Elem Klimov , Ales Adamovich
Operator steadicamu Operator steadicamu Alexey Rodionov
Producent Producent Stepan Tereschenko
Logo Firma
Mosfilm SU
Belarusfilm SU
Język
беларуская мова
Deutsch
Pусский
Recenzje (1)

Co sądzą inni widzowie

82 %
Średnia ocena
1
Łącznie recenzji
CinemaSerf
CinemaSerf
03. 09. 2023
70%

To musi być idealne antidotum na hollywoodzkie podejście do filmów wojennych. Jest ponure, mroczne i odpychające - wszystko to w wielkiej, zamierzonej, kinematograficznej formie. Wątek skupia się…

To musi być idealne antidotum na hollywoodzkie podejście do filmów wojennych. Jest ponure, mroczne i odpychające - wszystko to w wielkiej, zamierzonej, kinematograficznej formie. Wątek skupia się wokół młodego „Flyora” (znakomity wysiłek Alekseya Kravchenko), który zostaje zabrany z białoruskiego gospodarstwa rodzinnej na rozkaz uzbrojonych nazistów (wraz z wszystkim, co można zjeść). To, co teraz następuje, to śledzenie tego młodego człowieka, gdy ucieka od swoich porywaczy, znajduje starą broń i postanawia dołączyć do komunistów, którzy walczą z niemal nie do pokonania przeszkodami, aby powstrzymać swoich napastników uzbrojonych po zęby. To, co naprawdę rezonuje tutaj, to prostota produkcji. Nie ma tu efektów specjalnych, nie ma CGI, aby stworzyć wiele, gdy jest mało - opowiada najprostszą z historii w sposób naprawdę brutalny czasami, a innym razem naprawdę sugestywny. Ludzka okrucieństwo wobec człowieka i wszystko to - ale ukazane w wielkim stylu, przedstawiające nacierającą armię pozbawioną jakiejkolwiek ludzkości na praktycznie każdym poziomie. Doświadczenia tego młodego człowieka są naprawdę przerażające, ale prezentacja tutaj nie jest szczególnie graficzna - chociaż nie jest to dla osób o słabym sercu. Widzimy, co się dzieje, ale Elem Klimov pozostawia dużo miejsca dla naszej własnej wyobraźni, aby wzmocnić, jeśli jest to faktycznie możliwe, prawdziwą ohydę wojny, losowe zabójstwa i zniszczenie i wszystko to być może jeszcze pogłębione przez fakt, że najeźdźcy nie mieli pojęcia, co robią, ani dlaczego - film niemal nadaje im cechy najdzikszych zwierząt, które cieszą się swoim reżimem tortur i złośliwości dla samego faktu istnienia. Zakończenie ma pewien stopień zadośćuczynienia - ale dziwnym trafem nie jest to szczególnie satysfakcjonujące. Emocjonalne wyczerpanie widza dawno już nastąpiło, a prawdziwy los tych, których mogę nazwać tych umundurowanych opryszkami, jest tylko, a jednak jakoś niewystarczający. Film jest łagodnie tempowany, prawie jak video-dziennik, gdy młody „Flyora” spotyka i ukrywa się przed tymi, których spotyka, a my dzielimy się jego obawami i ryzykiem w drodze. To naprawdę warte obejrzenia, ale nie jest to łatwe.

8.2

Głosowano 1610×

50% Średnia
0% 50% 100%
0/500