Zombie SS 2: Krwawy śnieg

Zombie SS 2: Krwawy śnieg Død Snø 2

6.5 /10
650 ocen
2014 100 min Wydany

Martin jako jedyny przeżył atak nazistowskich zombie, stracił jednak prawe ramię. Teraz budzi się w szpitalu po przeszczepie kończyny. Niespodziewanie okazuje się, że przyszyto mu rękę zmutowanego umarlaka, pułkownika Herzoga. Zbuntowana część ciała jest żądna krwi. Próbuje zabić innych ludzi oraz jego samego.

Zombie SS - Kolekcja

Zombie SS

(2009)

Ekipa

Stanowisko Nazwy
Reżyser Reżyser Tommy Wirkola
Scenarzysta Scenarzysta Stig Frode Henriksen , Vegar Hoel , Tommy Wirkola
Producent Producent Kjetil Omberg , Terje Strømstad
Kompozytor muzyki oryginalnej Kompozytor muzyki oryginalnej Christian Wibe
Montażysta Montażysta Martin Stoltz
Scenografia Scenografia Liv Ask
Kierownictwo artystyczne Kierownictwo artystyczne Gunnar Pálsson
Kaskaderzy Kaskaderzy Arna Magnea Danks
Operator zdjęć Operator zdjęć Matthew Weston
Logo Firma
Tappeluft Pictures NO
XYZ Films US
The Fyzz GB
Sagafilm IS
Język
Deutsch
English
Norsk
Recenzje (1)

Co sądzą inni widzowie

65 %
Średnia ocena
1
Łącznie recenzji
Per Gunnar Jonsson
Per Gunnar Jonsson
06. 03. 2018
20%

Oryginalny film Dead Snow w rzeczywistości nie był taki zły. Był całkiem w porządku w swoim dość ograniczonym gatunku. Dead Snow 2 jednak jest ogromnym rozczarowaniem. Porzucił wszelkie pozory bycia…

Oryginalny film Dead Snow w rzeczywistości nie był taki zły. Był całkiem w porządku w swoim dość ograniczonym gatunku. Dead Snow 2 jednak jest ogromnym rozczarowaniem. Porzucił wszelkie pozory bycia prawdziwym filmem grozy i wędrował w krainę czystej komedii... i kompletnie zawodził. Ten film jest jak Złej Krwi, ale na wyższym budżecie (i bez względu na to, co fani twierdzą, Zła Krew to kawał kiepskiego filmu). Film ma sensowną fabułę, znowu, jak na ten rodzaj filmu, trzeba to powiedzieć, ale to samo w sobie nie czyni dobrego filmu. W tym filmie nie ma ani jednej naprawdę przerażającej sceny. Film ma mnóstwo krwawych ujęć. W rzeczywistości krew jest wręcz rzucona na widza od pierwszej do ostatniej sceny. Niestety, wiele z tego jest tak absurdalne, że jest to żenujące. Dodatkowo do żenującej atmosfery dołącza grupa absolutnie nonsensownych postaci. Tak zwany Oddział Zombie jest po prostu żałosny. Norweski posterunek policji sprawia, że krzywię się w fotelu. Wypluwający się zwierzak domowy sprawia, że mam ochotę zwymiotować kolację. Ten film to nic innego jak bezmózgowe postacie (i nie mówię tu tylko o zombie) i bezguście efekty nakładane na siebie. Jedynym powodem, dla którego nie dostaje ani jednej gwiazdki, jest to, że były w nim jedno czy dwa momenty, które mnie rozbawiły i dlatego, że niektóre z absurdalnie przesadzonych efektów krwawych nie były takie złe z technicznego punktu widzenia. Jak napisałem, to było ogromne rozczarowanie. Ten film może przemówić tylko do zagorzałych fanów tego gatunku lub, z jego częstymi scenami wymiotów, kiepskimi żartami i bezsensowną krwią, do ludzi, którzy... no, w zasadzie nie chcę tam iść.

6.5

Głosowano 650×

50% Średnia
0% 50% 100%
0/500