Zły film, prawdopodobnie już go nie obejrzę i nie mogę polecić. Pamiętam, że pierwszy raz, kiedy go obejrzałem, wydawał mi się całkiem niezły, ale to było na Vidconie, więc może to była kwestia hype…
Zły film, prawdopodobnie już go nie obejrzę i nie mogę polecić. Pamiętam, że pierwszy raz, kiedy go obejrzałem, wydawał mi się całkiem niezły, ale to było na Vidconie, więc może to była kwestia hype'u. Ten film jest przykładem tego, dlaczego ludziom nie podobają się nagrania z życia, tylko takie wrzucone razem, jakby zrobił to jakiś głupi dzieciak, a potem jest aktywna narracja i edycja od osoby z kamerą. Samo to w sobie nie jest koniecznie złe, ale ta konkretna wersja jest. Nagrania z życia powinny być znalezione, to bardziej jak relacja z pierwszej osoby...albo pseudo-dokument. Sam Echo (to nie jest "on") jest wystarczająco uroczy, ale spędza dużo czasu ukrywając się i istnieje bariera komunikacyjna, ale tylko jednostronna. Jeśli może połączyć się ze smartfonem, powinien móc używać urządzenia jako głośnika do wyrażania języka, który rozumie od dzieci. Duża część filmu to po prostu młodzi chłopcy, którzy są nieposłuszni i "dziewczyny mają wszy, ale mi się to podoba". Zawodzi jako "przyjście do wieku", zawodzi jako "romans", i ledwo udaje się jako sci-fi lub "zła tajna organizacja". Miał potencjał, aby stać się kolejnym "E.T.", ale po prostu podejmowali dziwne wybory w trakcie projektowania.