Nie możesz walczyć z losem. Prawda? Gerard Butler gra Clydea Sheltona, mężczyzny zmuszonego nie tylko oglądać, jak jego żona i córka są gwałcone i zamordowane we własnym domu, ale także musi siedzieć…
Nie możesz walczyć z losem. Prawda? Gerard Butler gra Clydea Sheltona, mężczyzny zmuszonego nie tylko oglądać, jak jego żona i córka są gwałcone i zamordowane we własnym domu, ale także musi siedzieć tam i obserwować, jak zawodzi go system sprawiedliwości. Rozpoczyna więc jednoosobową wojnę przeciwko praktycznie wszystkim zaangażowanym. Krytycy tego nie cierpieli, komentarze oscylowały od tego, że jest to subnormalne, absurdalne, brzydkie i moralnie zgnile, do tego, że jest to film komiksowy z moralnym pouczeniem! Oczywiście, jak starali się podkreślić krytycy, film zarobił majątek w kasach kin i jest generalnie lubiany przez sporą część ludności lubiącej filmy akcji/zemsty/thrillery. Zemsta/vigilantyzm w filmach zawsze stwarza dużą szarą strefę, która rzeczywiście wzbudza debatę, ale to, co rzadko się mówi, to że poprzez działania tych filmowych warstw odpadu jest szansa dla wielu, wielu osób żyć przez pryzmat kina. Tak! 99% zwykłego mężczyzny i kobiety naprawdę tylko siedzi i ufa naszym odpowiednim systemom prawnym, aby zrobiły to, co jest słuszne i sprawiedliwe, ale o, jak bardzo czujemy, że w podobnych okolicznościach chcielibyśmy wyrazić swój gniew z żarliwą złością. Prawo i porządek obywatelski to zamieszanie, ma coś ważnego do powiedzenia, nawet zadaje pewne trafne pytania. Czy te społeczne mądrości przebijają się przez krwawy obłok, aby coś powiedzieć? Nie, toną w wirze kinetycznej furii i przemocy, ale są tam, kąśliwie tak. Ale hej! Dla szoków, zwrotów akcji i rewelacyjnych scen, ten film rozpala całą publiczność. Życie poprzez kino - wspaniałe. 8/10