W ostatnich latach nie męczyłem się chwaleniem w mojej recenzji moich ulubionych kreskówek z dzieciństwa, które z powodzeniem przekształciły się w animacje 3D. Po 'Tintinie', 'Doraemonie', 'Asterixie…
W ostatnich latach nie męczyłem się chwaleniem w mojej recenzji moich ulubionych kreskówek z dzieciństwa, które z powodzeniem przekształciły się w animacje 3D. Po 'Tintinie', 'Doraemonie', 'Asterixie', 'Panu Peabodym', 'Winnie' i kilku innych, teraz dołączył do tego klubu ten film. Czekam na wiele innych, takich jak 'Garfield', 'Kim Possible', 'Calvin & Hobbes' itp., aby dołączyły do klubu. Postacie z 'Peanutsów' uważane są za jedne z najpiękniejszych kreskowych postaci, podobnie jak 'Calvin & Hobbes'. To proste rysunki, ale bardzo urocze i zachwycające. Najlepiej sprawdzają się w animacji 2D, więc dopóki ich nie zobaczyłem w 3D, zawsze miałem ciekawość i wątpliwości. Ten film nadal jest mieszaniną obu stylów - jak oczy, usta, kurz i z boku było to rysowane w 2D, ale ogólnie postacie i tła są 3D. To była naprawdę dobra bajka, przez 90 minut stałem się znowu dzieckiem. Jak zwykle, były tam dwie opowieści, jedna była fikcyjna opowieść Snoopy'ego, a druga Charliego Browna zakochanego w małej rudowłosej dziewczynce. Obie były świetne, ale bardziej podobała mi się ta związana z Charlie'm. Kiedyś animacja była uważana za przeznaczoną tylko dla dzieci, ale teraz świat patrzy na to inaczej. Ten film odniósł sukces kasowy. Na pewno będzie kontynuacja. Moim jedynym rozczarowaniem jest to, że nie sprawdził się na nagrodach Annie, ale w każdym razie, jak mówi studio Disney, ta ceremonia wręczenia nagród to kpina i hańba dla animacji i fanów animacji (filmów). 8½/10