Sir Ian McKellan przedstawia nam młodego „Dunstana“ (Ben Barnes), który przeskakuje mur i spotyka młodą dziewczynę, zniewoloną przez oczarowany łańcuch. Żaden z nich nie jest ociężały, i obaj wchodzą…
Sir Ian McKellan przedstawia nam młodego „Dunstana“ (Ben Barnes), który przeskakuje mur i spotyka młodą dziewczynę, zniewoloną przez oczarowany łańcuch. Żaden z nich nie jest ociężały, i obaj wchodzą do jej wozu... Dziewięć miesięcy później, paczka przychodzi do ich drzwi i poznajemy „Tristana“. Wiele lat później, on (teraz Charlie Cox) okazuje się być trochę jak stary i gdy dowiaduje się o swoim potomstwie, postanawia, że też chce przejść przez mur. Tym razem jednak chce przynieść kawałek spadłej gwiazdy dla swojej miłości „Victorii” (Sienna Miller). W swojej podróży spotyka piękną „Yvaine” (Claire Danes), nie zdając sobie sprawy, że jest ucieleśnieniem gwiazdy i że obaj są teraz celem okrutnej wiedźmy „Lamii” (Michelle Pfeiffer), która chce gwiazdę odzyskać, aby przywrócić swoją moc. Już od samego początku ten film składa się z rozrywkowej serii ucieczek z silną, charakterystyczną obsadą, w tym psotnego Petera O'Toole jako króla całkiem zadowolonego z obserwowania swoich dzieci walczących o prawo do jego następstwa; i Robert de Niro jako kapitan latającego pirackiego statku znany ze swoich groźnych i nikczemnych czynów (ale który ma swoje własne nie tak dobrze ukryte tajemnice). Opowieść jest wciągająca, czasem dosyć zabawna, a efekty wizualne - zwłaszcza ku zakończeniu - dobrze współpracują z dużą ilością chemii między Danes a Coxem. Jest za długi, nie ma co do tego wątpliwości, i może moglibyśmy lepiej skondensować pierwsze dwadzieścia minut, ale Pfeiffer jest dobrą czarną charakterystyką i jest tu dużo akcji, aby utrzymać film w ruchu. Nie jestem przekonany do piosenki Take That na końcu (podobno, również pani Pfeiffer nie była), ale to nadal dobrze wykonane fantasy przygodowe, które mi się całkiem spodobało.