Szczero mówiąc, dawno nie widziałem tak złego filmu. Scenariusz jest po prostu ... głupi, a dialogi jeszcze gorsze. Postacie nie są wiarygodne. Kiedy oglądasz Zmierzch, połykasz całą historię, bo to…
Szczero mówiąc, dawno nie widziałem tak złego filmu. Scenariusz jest po prostu ... głupi, a dialogi jeszcze gorsze. Postacie nie są wiarygodne. Kiedy oglądasz Zmierzch, połykasz całą historię, bo to fantasy i ... OK, to tylko głupia historia wampirów, ale to jest po prostu zbyt złe. Nie czytałem książki, ale podejrzewam, że porażka nie polega tylko na filmie, ale na adaptowaniu czegoś, co jest już na początku złe. Najgorsze jest to, że jakoś polubiłem Dornana w jego roli w Upadłym, ale ten film uświadomił mi, jak ograniczony zakres środków aktorskich ma. Dakota Johnson nie jest aż taka zła. Aktorstwo jest w porządku, po prostu nienawidzisz takiego głupiego charakteru. Jeszcze jeden na mojej bardzo wąskiej liście filmów, przy których poważnie zastanawiałem się nad zakończeniem oglądania w połowie. Marnowałem jednak drugą godzinę.