Mój tata i ja mieliśmy taką rzecz, że chodziliśmy na film albo wypożyczaliśmy film jeszcze przed tym, zanim mogłem to zapamiętać, aż do dnia, gdy odszedł. Zawsze znajdowało się czas na film, jest to…
Mój tata i ja mieliśmy taką rzecz, że chodziliśmy na film albo wypożyczaliśmy film jeszcze przed tym, zanim mogłem to zapamiętać, aż do dnia, gdy odszedł. Zawsze znajdowało się czas na film, jest to trochę łatwiejsze, ponieważ nie zależy tak bardzo od pogody jak gra w chowanego.