Jest rok 1933. Kapitan Legii Cudzoziemskiej Rick O'Connell i badaczka Egiptu Evelyn pobrali się i mieszkają w Londynie z synem Aleksem. Przechowywana w muzeum mumia kapłana Imhotepa ożywa. W tym samym czasie z trwającego setki lat snu zostaje obudzony król Skorpion. Obie złe moce dążą do objęcia panowania nad światem. Skorpion jest potężniejszy od Imhotepa. Kapłan może pokonać króla tylko za pomocą przedmiotu, który przypadkiem znalazł się w rękach Aleksa. Chłopiec zostaje porwany. Aby ratować syna, Rick i Evelyn wyruszają do Egiptu.
Trochę cierpi z przekonania powszechnie obecnego w sequelach, że "Większe znaczy lepsze". Rozszerza mitologię (co nie jest jednoznacznie pozytywne), ale przede wszystkim nadal zapewnia dobrą zabawę,…
Trochę cierpi z przekonania powszechnie obecnego w sequelach, że "Większe znaczy lepsze". Rozszerza mitologię (co nie jest jednoznacznie pozytywne), ale przede wszystkim nadal zapewnia dobrą zabawę, głównie dzięki relacji między postaciami Brendana Frasera i Rachael Weisz.
Wuchak
07. 12. 2019
40%
Większe nie zawsze jest lepsze; tu jest przesadzone
Większe nie zawsze jest lepsze; tu jest przesadzone
John Chard
07. 01. 2020
70%
Tak, i nigdy nie zaszkodziło przeczytanie książki. Pamiętasz, jak to było? Po finansowym sukcesie "Ognistej Mumii" dwa lata wcześniej, kontynuacja była nieunikniona. Duże nazwiska z pierwszego filmu…
Tak, i nigdy nie zaszkodziło przeczytanie książki. Pamiętasz, jak to było? Po finansowym sukcesie "Ognistej Mumii" dwa lata wcześniej, kontynuacja była nieunikniona. Duże nazwiska z pierwszego filmu są z powrotem, Brendan Fraser, Rachel Weisz, John Hannah, Arnold Vosloo i Oded Fehr. Stephen Sommers ponownie reżyseruje (i pisze), Patricia Velasquez pojawia się jako główna postać po swoim cameo w pierwszym filmie, a młody Freddie Boath gra syna Ricka i Evelyn, którzy teraz są małżeństwem. Tym razem cameo dostaje Dwayne "The Rock" Johnson, który gra The Scorpion King i jest zastąpiony bardzo słabą wersją CGI na zakończenie filmu.
CinemaSerf
02. 09. 2023
70%
To jest tak naprawdę równie dobre jak jego ojciec - ale dlaczego zawsze musimy wprowadzać dzieci do historii? W tym przypadku Freddie Boath dołącza do grupy nieustraszonych poszukiwaczy przygód,…
To jest tak naprawdę równie dobre jak jego ojciec - ale dlaczego zawsze musimy wprowadzać dzieci do historii? W tym przypadku Freddie Boath dołącza do grupy nieustraszonych poszukiwaczy przygód, którzy próbują ocalić świat przed plagą niedawno ponownie wcielonej mumi. Znajduje Bransoletkę Anubisa, zostaje porwany i rusza zabawna wyścig z czasem przez pustynię, napotykając po drodze wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa i złowrogie istoty. Ten film również wprowadza nas do „Króla Skorpiona” i Sommers znowu utrzymuje to wszystko w ruchu. To po prostu rozrywka i jeśli nie szukasz niczego więcej, to w swoim gatunku nie zawodzi.
r96sk
17. 02. 2025
70%
'Powrót Mumii' wydaje mi się być krokiem w dół w porównaniu z oryginałem, chociaż wciąż czerpałem z niego pożądaną rozrywkę. W tej części jest absolutna fala efektów specjalnych, jak już powiedziałem…
'Powrót Mumii' wydaje mi się być krokiem w dół w porównaniu z oryginałem, chociaż wciąż czerpałem z niego pożądaną rozrywkę. W tej części jest absolutna fala efektów specjalnych, jak już powiedziałem we wcześniejszej recenzji, że starzeje się źle - tutaj jest jeszcze gorzej. Efekty poniżej przeciętnej jakości nie wpłynęły jednak tak bardzo na moje zadowolenie jak ostatnio, ale z powodu (co wydawało mi się) zwiększenia ich użycia zdecydowanie staje się to trochę nieestetyczne. Król Skorpion na zakończenie wygląda szczególnie słabo, muszę przyznać. Jeśli chodzi o obsadę, mógłbym skopiować to, co powiedziałem o filmie z 1999 roku. Brendan Fraser i Rachel Weisz dobrze się razem uzupełniają, podoba mi się dodanie ich syna (dobrze zagrany przez Freddiego Boatha) do fabuły. Również w mojej recenzji filmu 'The Mummy' zaznaczyłem, że chciałbym więcej Odeda Fehra, no cóż, to życzenie zostało mi spełnione. Dość interesujące było zobaczyć Dwayna Johnsona jako Króla Skorpiona, postać (a więc franczyza; pięć z nich!), o której nie wiedziałem do niedawna. Biorąc pod uwagę rosnącą karierę aktorską Johnsona od tych filmów, przypuszczam, że nie pojawił się we wszystkich tych innych spin-offach; wkrótce się tego dowiem, zaciekawiony jestem ich obejrzeniem w każdym razie.