Można powiedzieć, że film SPEED (1994) był zdecydowanie inspiracją dla tego filmu, aż do tego stopnia, że gdyby nieco zmienili, mogłoby to być jego kontynuacją. Nawet jeśli John Cena wypada lepiej…
Można powiedzieć, że film SPEED (1994) był zdecydowanie inspiracją dla tego filmu, aż do tego stopnia, że gdyby nieco zmienili, mogłoby to być jego kontynuacją. Nawet jeśli John Cena wypada lepiej niż zwykle w filmach, nie dorównuje Keanu Reevesowi. Ashley Scott zdecydowanie nie jest Sandrą Bullock, a Aidan Gillen nie jest Dennisem Hopperem. Mówiąc krótko, nie jest to okropne, SPEED (1994) jest dla mnie jednym z najlepszych akcyjnych filmów lat 90., więc szansa, żeby mu dorównał, jest naprawdę minimalna. Renny Harlin jest dobry w sekwencjach akcji, a i ten film w tym względzie nie zawodzi. Zwykle nie przeszkadza mi zbytnio chwiejność kamer, ale ten film zawiera zbyt dużo tego i czasem chcielibyście, aby użyli stabilnej kamery. Nie ma tutaj zbyt wiele więcej do powiedzenia o filmie, nie jest zły, widzieliśmy to już wcześniej. To najlepszy film, jaki widziałem z Johnem Ceną przynajmniej, zawsze jest to.