Owiana legendami zagadkowa cywilizacja Majów na wielkim ekranie. Opowiedziana w konwencji przygody historia o ludzkich namiętnościach, dramatach i walce na śmierć i życie w sercu nieprzeniknionej jeszcze przez hiszpańskich konkwistadorów dżungli. Film zrealizowany z wielkim rozmachem, z dramaturgicznym zacięciem i autentyzmem. Bohaterowie mówią w zapomnianym dialekcie Majów, a aktorzy zatrudnieni przy realizacji filmu to rdzenna ludność Meksyku.
Apocalypto to doskonały przykład oddania w przemyśle filmowym. Genialny, choć nieco przereklamowany. Ostateczna ocena: ★★★ - Osobiście polecam dać mu szansę.
Apocalypto to doskonały przykład oddania w przemyśle filmowym. Genialny, choć nieco przereklamowany. Ostateczna ocena: ★★★ - Osobiście polecam dać mu szansę.
GenerationofSwine
11. 01. 2023
100%
Bądźmy szczerzy, prawie wszystkie recenzje jednogwiazdkowe wynikają z tego, jak Majowie są przedstawiani i wynikają z braku wiedzy historycznej. Wydaje się, że istnieje przekonanie, że Majowie byli…
Bądźmy szczerzy, prawie wszystkie recenzje jednogwiazdkowe wynikają z tego, jak Majowie są przedstawiani i wynikają z braku wiedzy historycznej. Wydaje się, że istnieje przekonanie, że Majowie byli pokojowi i nie składali ofiar ludzkich... co przypomina mi wizytę u rodziny mojej żony w Gwatemali, gdzie główną atrakcją było obserwowanie amerykańskich turystów pływających w basenach wody, w których prawdopodobnie znajdowały się ciała tysięcy ofiar ludzkich na dnie... głównie 14-latków. Na pewno nie wskoczyłbym do tej wody, ale wiem, co jest pod nią. Apocalypto trochę o tym... ale nie przekazuje faktu, że jak reszta Ameryki Środkowej i Południowej, ofiara miała zapobiec końcowi świata... co trochę oznacza okres suszy (który nastąpił około czasu, gdy zetknęli się z zachodem). I naprawdę nie oddaje kultury bardzo dobrze... ale wydaje się skupiać na fakcie, że nie byli to ich własni ludzie, którym składali ofiary, byli to ludzie usunięci z miast, ludzie, którzy wpadli pod imperium Majów, ale nie byli dokładnie jego częścią... co robili też Aztekowie. Ale, kogo to obchodzi, w końcu chodzi o brutalną walkę o przetrwanie, i jest to zabawne.