Jeden z najbardziej trwałych klasycznych filmów familijnych. Co można powiedzieć o filmie, który teraz, gdy zbliża się do swojej kolejnej rocznicy 50. urodzin, jest tak wielokrotnie kochany i…
Jeden z najbardziej trwałych klasycznych filmów familijnych. Co można powiedzieć o filmie, który teraz, gdy zbliża się do swojej kolejnej rocznicy 50. urodzin, jest tak wielokrotnie kochany i uwielbiany? Wydaje mi się, że próba napisania recenzji jest teraz trochę zbędna. Naprawdę chcę tylko powiedzieć, że jako czterdziestoparoletni mężczyzna uwielbiający kino, niedawno odwiedziłem film po raz pierwszy od około 15 lat i nadal wywarł na mnie magiczne wrażenie. Tak, nadal uważam, że jest za długi, ale zapytaj mnie, co bym wyciął z filmu, a nie potrafiłbym odpowiedzieć. Przez ostatnie trzydzieści lat stał się pewnym punktem parodii, co trochę zmniejszyło pierwotne urok filmu. Potem są zarzuty, że jest banalny, ale są one mylące i bardzo niesprawiedliwe, ponieważ Sound Of Music to oda do życia i muzyki, nic w tym nie jest banalne. Okraszony oszałamiającymi widokami Salzburga {serio, otwierająca sekwencja z helikoptera jest zapierająca dech w piersiach}, reszta pomiędzy to seria genialnych scen i niezapomnianych melodi Rodgersa & Hammersteina. Na czele z Julie Andrews i Christopherem Plummerem, obsada zachwyca przez cały czas. Tak, nie wszyscy są bezbłędni, ale to nie ma znaczenia. Dla mnie, mężczyzny, to w momencie jednej godziny i dziesięciu minut, gdzie mam coś, na co mogę zawiesić płaszcz, od tego momentu rodzina Von Trappów i ich cudowna guwernantka mają mnie w garści. Sound Of Music, jeden z największych muzycznych filmów w historii kina. 9/10