Topol („Tevye“) jest znakomity w tej opowieści o żydowskim ojcu rolniku z końca XIX wieku w Rosji, który ma trzy córki. Podstawowym założeniem jest to, że musi zaaranżować odpowiednie „związki” dla…
Topol („Tevye“) jest znakomity w tej opowieści o żydowskim ojcu rolniku z końca XIX wieku w Rosji, który ma trzy córki. Podstawowym założeniem jest to, że musi zaaranżować odpowiednie „związki” dla nich. Przy pomocy kilku klasycznych utworów takich jak „Swatka” i „Gdybym był bogatym człowiekiem” dzielimy się jego doświadczeniami i przygodami, gdy próbuje, z różnymi stopniami sukcesu, znaleźć odpowiednich mężów dla swoich córek. W tle nietolerancji religijnej, a ostatecznie pogromu, jest to inteligentne, angażujące przedstawienie surowych warunków, jakie muszą znosić rosyjscy wieśniacy ogólnie oraz społeczność żydowska w szczególności. Norman Jewison udaje się pogodzić czasem dość brutalne historie religijnej nietolerancji z wyraźnie delikatnym, radosnym duchem wspólnotowym w myślach prowokującym i osobistym stylu. Natychmiast rozpoznawalna ścieżka dźwiękowa Jerry'ego Bocka - oparta na delikatnej, dowcipnej i rozrywkowej liryce od Sheldona Harnicka, sprawia, że jest to tak dobre jak każde inne z tego gatunku, chociaż trochę się dłuży na początku drugiego aktu, przekraczając trzygodzinną granicę z dużym stylem.