Kiedy do małego miasteczka przychodzą dwaj płatni mordercy do restauracji, ogłaszają właścicielowi swoją intencję zabicia jednego z jego klientów - byłego boksera "Szweda" (Burt Lancaster). Udaje mu…
Kiedy do małego miasteczka przychodzą dwaj płatni mordercy do restauracji, ogłaszają właścicielowi swoją intencję zabicia jednego z jego klientów - byłego boksera "Szweda" (Burt Lancaster). Udaje mu się przekonać ich, że w tamtym wieczorem nie przyjdzie, więc odchodzą go szukać. Jego przyjaciel, który był związany w restauracji, spieszy go ostrzec, ale on nie robi nic - przyjmuje los, który widzimy już na początku filmu. Dlaczego jednak? Dlaczego nie ucieknie? Okazuje się, że miał skromne ubezpieczenie na życie, więc śledczy "Reardon" (Edmond O'Brien) próbuje namierzyć beneficjenta i ułożyć historię o napadzie, zdradzie i obłudzie - w której postać "Kitty" (Ava Gardner) odgrywa kluczową rolę. To znakomity film noir, z Lancasterem i O'Brienem w świetnej formie, gdy retrospekcje stopniowo wypełniają luki i przy pomocy "Lt. Lubinsky'ego" (Sam Levene) odkrywają, co naprawdę się stało. Postać Avey Gardner pojawia się dość oszczędnie, ale silnie, gdy jest na ekranie - manipulując i skręcając, gdy manewruje mężczyznami wokół siebie z mistrzowską zręcznością. Tempo jest mierzone, historia ma czas na rozwinięcie się, co pomaga uczynić z tego dość przekonującego dramatu, który dodaje trochę więcej mięsa na kości oryginalnej opowiadania Hemingwaya. Fotografia jest intensywna, dramatycznie wykorzystująca światło i cień, a muzyka mistrza Miklósa Rószy dodaje bogactwa szorstkiemu wyglądowi filmu także. Pierwsza poważna rola Burt Lancastera na ekranie, ale to O'Brien wykonuje tutaj większość trudnej pracy, i robi to dobrze!