Barbra Streisand i Walter Matthau tworzą dość potężny zespół w tej rozrywkowej komedii o małżeńskim maklerze ("Dolly"), który ma za zadanie znaleźć pannę młodą dla bogatego "Horace". Jest nieco…
Barbra Streisand i Walter Matthau tworzą dość potężny zespół w tej rozrywkowej komedii o małżeńskim maklerze ("Dolly"), który ma za zadanie znaleźć pannę młodą dla bogatego "Horace". Jest nieco kłótliwy, więc ma przed sobą ciężką pracę, ale niezrażona - podróżuje do Yonkers, gdzie wplątuje jego dwóch urzędników "Corneliusa" (Michael Crawford) i "Barnaby'ego" (Danny Lockin) w kolejne sprawy serca z "Minnie" (E.J. Peaker) i "Irene" (Marianne McAndrew) przed zakończeniem, które wszyscy oczekiwaliśmy, ale jest to mimo wszystko zabawne do obejrzenia. Ten film należy przede wszystkim do gwiazdy, która jest w pełni swoich sił, dostarczając kilka trafnych kwestii, ubrana w krzyżowe gorsety i tańcząca w wyglądających niewygodnie sznurowanych butach. Reżyseria Genem Kellym oznacza, że można oczekiwać, że zespołowe numery taneczne będą na najwyższym poziomie, i takie są - zsynchronizowane do ostatniego centymetra swojego życia, ale zawsze wyglądają naturalnie i płynnie. Jerry Herman na pewno robi interesującą robotę z tekstami - "Put on Your Sunday Clothes"; "It Takes a Woman" i piosenka tytułowa przy współpracy z Louisem Armstrongiem sprawiają, że jest to szybko rozgrywająca się i przyjemna ekscytująca podróż przez wszystko, co psotne, żydowskie i miejscami niemal łobuzerskie. Matthau to objawienie - naprawdę wchodzi w ducha rzeczy, a Michael Crawford (choć nigdy nie był moim ulubionym piosenkarzem) demonstruje zwinność nóg, która dodaje uroku całemu przedsięwzięciu. Nie mogłem uwierzyć, że 2½ godziny tak szybko minęły, a jeśli jesteś fanem najwyższej klasy teatru muzycznego, to czeka cię prawdziwa uczta.