Na podstawie hitowej książki Dana Millmana z 1980 roku "Pokojowy wojownik" (2006) przypomina "Karate Kid" i "Dragon: The Bruce Lee Story", choć gimnastyka zastępuje tutaj sztuki walki. To wartościowy…
Na podstawie hitowej książki Dana Millmana z 1980 roku "Pokojowy wojownik" (2006) przypomina "Karate Kid" i "Dragon: The Bruce Lee Story", choć gimnastyka zastępuje tutaj sztuki walki. To wartościowy film, ale trochę zbyt schematyczny i wydaje się pozbawiony niezbędnego zapału, aby wyrwać się ze swojego zwyczajnego fabuły. Mimo to, cieszyłem się stałym strumieniem mądrości płynącym od postaci Nicka Nolte'a, "Sokratesa", film skręcił w złym kierunku, sugerując niemal natychmiast, że miał moc natychmiastowego uniesienia się na wysokość 15 stóp. Od tego momentu stawało się jeszcze dziwniejsze. Uważam, że to odebrało postaci zamiast uczynić ją bardziej intrygującą. Niemniej jednak Nolte odwalił solidną robotę w roli i znowu, cieszyłem się jego wieloma klejnotami mądrości w filmie. Niektórzy twierdzą, że jego filozofie odzwierciedlają buddyjskie podejście, ale ja widziałem biblijne chrześcijaństwo. Na przykład: Nacisk na służbę i pokorę, czyli służebnictwo. "Wyrzucanie śmieci", czyli odkładanie 'starego człowieka' (ciało) i ubieranie 'nowego' (ducha). Losowe myśli nie są tobą, ale mogą tobą stać, jeśli je przyjmiesz i pozwolisz im cię kontrolować/prowadzić. Radość pomimo codzienności. Rozpoznawanie prawdziwego ducha innych (w zrozumiałym sensie, chociaż czasem dla ochrony). Daj temu, kto cię prosi. Obróć drugi policzek jako swoją początkową reakcję na antagonizm (ale pamiętaj, że masz tylko dwa policzki, twarzowo mówiąc). I wiele więcej. To aksjomaty, uniwersalne prawdy, które są prawdziwe bez względu na rodowód, kulturę czy obecny system wierzeń. To właśnie ten aspekt i postać Sokratesa czynią film wartościowym. Poza tym jednak, mechanizmy fabularne są zbyt oczywiste. Widz jest świadomy sztuczek tak samo jak aktorzy poboczni, którzy mają z tym problemy z powodu tego. Ale główni aktorzy pomimo tych wad wykonali znakomitą robotę. Mówiąc o aktorach, piękności Amy Smart i Agnes Bruckner są zauważalnie niedoużywane. (Obejrzałem 'usunięte sceny' i ich czas na ekranie został skrócony; głupcy). Film trwa 2 godziny i został nakręcony w okolicach University of California, Berkeley i USC, Los Angeles.