Miałem nadzieję, że mnie tak zabawi jak 'Flagi naszych ojców' - i z przyjemnością mogę powiedzieć, że tak się stało! Powiedziałbym, że wspomniany film przewyższa ten film towarzyszący, ale różnica w…
Miałem nadzieję, że mnie tak zabawi jak 'Flagi naszych ojców' - i z przyjemnością mogę powiedzieć, że tak się stało! Powiedziałbym, że wspomniany film przewyższa ten film towarzyszący, ale różnica w jakości jest praktycznie niezauważalna - oba filmy są bardzo dobre. Ken Watanabe, Kazunari Ninomiya i Ryo Kase dają doskonałe występy, cieszyłem się tą trójką podczas 'Listów z Iwo Jimy'. Bardzo fajnie jest zobaczyć japoński punkt widzenia Bitwy o Iwo Jimę, po tym jak wcześniej widziałem amerykański punkt widzenia. Miło jest także, że film poprawnie przedstawia tę stronę historii i opowiada ją po japońsku, pomimo że jest to produkcja całkowicie amerykańska. Film podobno odniósł sukces w Japonii, co potwierdza, że odwalił porządną robotę.