Całkiem w porządku kontynuacja. To bardziej zagęszczona historia dotycząca postaci Ming-Na Wen, z większym naciskiem na sprawy miłosne niż na walkę. Dlatego rzeczy są naturalnie mniej przyjemne niż w…
Całkiem w porządku kontynuacja. To bardziej zagęszczona historia dotycząca postaci Ming-Na Wen, z większym naciskiem na sprawy miłosne niż na walkę. Dlatego rzeczy są naturalnie mniej przyjemne niż w oryginalnym filmie. Dla mnie wszystko jest trochę powolne i przewidywalne, więc nie mogę ocenić tego wyżej. Poza Wenem obsada aktorska jest słabsza z brakiem Eddiego Murphy'ego jako Mushu. Mark Moseley faktycznie prezentuje się z OK występem, ale nie dorównuje to Murphy'emu. Są jednak zauważalni nowicjusze, takie jak Lucy Liu (Mei) i Sandra Oh (Ting-Ting). Muzyka jest przeciętna, podobnie jak animacja. To po prostu słabsza produkcja ogólnie, jak można by przewidzieć. 'Mulan II' jest przynajmniej nadal lepsza niż wiele innych kontynuacji animowanych filmów Disneya, np. 'Kopciuszek II: Spełnione marzenia' lub 'Magiczny świat Belli', między innymi.