Na trzynastym piętrze siedziby wielkiej korporacji dwóch wizjonerów, Douglas Hall (Craig Bierko) i Hannon Fuller (Armin Mueller-Stahl) wykreowało w pamięci komputera całkowicie realną replikę Los Angeles z roku 1937. Gdy Fuller pada ofiarą morderstwa, wszystkie dowody wskazują na Halla. Czy naprawdę zabił? A jeśli tak, to czemu nic nie pamięta? Stopniowo staje się jasne, że Hall wciągnięty został w śmiertelnie groźną intrygę, a kluczem do niej jest tajemnica leżąca na granicy dwóch światów, wirtualnego i realnego. Tylko który jest który?
The Thirteenth Floor ma niesamowitą koncepcję i kilka świetnych pomysłów. Szkoda, że jest również skazić przez okropne dialogi, B-movie fabuły i tanie wygląd produkcji. Łącząc elementy Dark City i…
The Thirteenth Floor ma niesamowitą koncepcję i kilka świetnych pomysłów. Szkoda, że jest również skazić przez okropne dialogi, B-movie fabuły i tanie wygląd produkcji. Łącząc elementy Dark City i The Matrix, choć nigdy nie osiągając wielkości żadnego z tych wspaniałych dzieł sci-fi, nadal poleciłbym The Thirteenth Floor za to, co ma zamiar zrobić. To także fajne zobaczyć młodsze wersje Gretchen Mol, Vincenta D'Onofrio i Dennisa Haysberta.
GenerationofSwine
12. 01. 2023
100%
To trochę jak The Matrix, to trochę jak eXistenZ...tylko to jest też trochę neo noir, i to o wiele bardziej tajemnicze/thriller...i to...zaczekajcie, to naprawdę jest zupełnie inny film. Nie chcę…
To trochę jak The Matrix, to trochę jak eXistenZ...tylko to jest też trochę neo noir, i to o wiele bardziej tajemnicze/thriller...i to...zaczekajcie, to naprawdę jest zupełnie inny film. Nie chcę zaczynać od nowa...To trochę jak Dark City i to trochę jak The Matrix i...nie, to naprawdę w ogóle nie pasuje. To trochę jak wiele elementów w innych filmach, które są trochę jak ten. Ludzie zobaczą podobieństwa...ale też ich zaskoczy i będzie to o wiele inne niż filmy, które można porównać z tym. To nie jest oryginalne, to jest po prostu wystarczająco połączone, żeby być trochę zupełnie oryginalne. W rzeczywistości, zapomnijcie o tym, po prostu usiądźcie i obejrzyjcie to sami, to was zabawi i o to chodziło przy jego tworzeniu.
CinemaSerf
16. 01. 2024
70%
Fuller (Armin Mueller-Stahl) musi podzielić się nowinami o swoim przełomowym odkryciu ze swoim partnerem 'Hall' (Craig Bierko), ale obawia się, że nie jest w bezpieczny. Postanawia, że najlepszą…
Fuller (Armin Mueller-Stahl) musi podzielić się nowinami o swoim przełomowym odkryciu ze swoim partnerem 'Hall' (Craig Bierko), ale obawia się, że nie jest w bezpieczny. Postanawia, że najlepszą prewencją mogłoby być pozostawienie dla niego listu i umieszczenie go w swoim komputerowo generowanym alternatywnym świecie. To miejsce nie wyglądałoby na miejscu w filmie od Fritza Langa, a gdy jego kolega jest faktycznie zabity, spada na 'Hall' - teraz głównego podejrzanego o przestępstwo - aby połączyć ślady pozostawione przez swojego przyjaciela i spróbować zidentyfikować prawdziwego sprawcę, jednocześnie ratując innowację z jej symulowanego domu. To, co całkiem mi się podobało w tej dramie, to prostota, z jaką porusza swoimi liniami czasowymi. Nie musimy się męczyć ani skupiać, próbując śledzić zmieniające się środowiska, które do nas przychodzą ze wszystkich kątów ekranu, przytłaczając to, co jest w istocie dość intrygującym dreszczowcem kryminalnym. Nikt na ekranie naprawdę się nie wyróżnia, ale podejście zespołowe wraz z dość potężnym komentarzem na temat tego, jak bardzo stajemy się zależni od technologii w naszym życiu, jest dość skuteczne w utrzymaniu historii napiętej i interesującej. Rozwiązanie jest również trochę zaskakujące, a ogólnie rzecz biorąc, jest to zaskakująco przyzwoita próba wczesnego doświadczenia multi-verse, która działa całkiem dobrze.