Krótka recenzja filmu "Stygmaty" z 1999 roku. Hedonistyczna fryzjerka z Pittsburgha doświadcza stygmatów, co skłania Watykan do wysłania śledczego. Film ma chrześcijańskie nastawienie i łączy ton z …
Krótka recenzja filmu "Stygmaty" z 1999 roku. Hedonistyczna fryzjerka z Pittsburgha doświadcza stygmatów, co skłania Watykan do wysłania śledczego. Film ma chrześcijańskie nastawienie i łączy ton z "Okem obserwatora" oraz tematykę z "Siódmego znaku". Reżyser Rupert Wainwright potrafi zrobić efektowny i ładnie wyglądający film. Prosty, a zarazem głęboki morał na końcu dodaje mu smaczku.