Własność stanowi dziewięć dziesiątych prawa. Koszmar z ulicy Wiązów 2: Zemsta Freddy'ego to najmniejsze z kociątków Elm Street. Było niefortunne, że był kontynuacją legendarnego filmu grozy, filmu,…
Własność stanowi dziewięć dziesiątych prawa. Koszmar z ulicy Wiązów 2: Zemsta Freddy'ego to najmniejsze z kociątków Elm Street. Było niefortunne, że był kontynuacją legendarnego filmu grozy, filmu, który zrodził jedną z największych ikon grozy, mającego w swoim jądrze przerażającą koncepcję. Koncepcja, która została znakomicie zrealizowana przez wszystkich zaangażowanych w pierwszy film. Część 2 odważnie próbowała posunąć opowieść o strasznym człowieku na inny poziom, na poziom posiadania, co w retrospekcji okazało się błędem. Istnieje także mieszany przepływ tonów i zdezorientowane intencje, które utrudniają obraz. Podczas gdy młodzi członkowie obsady są zbyt pusti, aby zyskać wymaganą dawkę współczucia, abyśmy się troszczyli o ich los, zwłaszcza lider chłopak Mark Patton jako Jesse Walsh. Niemniej jednak jest tu wiele do polubienia, kilka uderzających obrazów przyciąga uwagę i nie jest pozbawione kilku niepokojących strachów. Dyskusje na temat metafor, do których twórcy zmierzali, wciąż istnieją, a ten homoerotyczny połysk nigdy nie zniknie, ale nawet jeśli to tylko przeciętny film z Elm Street, nie jest tak okropny, jak się początkowo malował. 5/10